Wczoraj były urodziny mojej hostki. Wiem, że mogłabym jej kupić jakąś pierdółkę i kartkę i byłoby po problemie, ale bardzo się z moją hostką lubimy i nie wyobrażam sobie kupienia jej czegoś bezwartościowego. Dlatego postawiłam na sentyment i kupiłam fajne, drewniane pudełko z napisem 'Photos to torture your kids with later' i wywołałam jej kilkanaście zdjęć. Nie tylko tych śmiesznych i potencjalnie zawstydzających w przyszłości, ale i kilka uroczych :). Oto wybór tych, które nadają się do pokazania na blogu :)
Młoda jadła truskawki, nie kogoś :) A z Młodym mieliśmy dzień malowania farbami i dorwał się do farbek do twarzy :D
Młody lubi różowy, więc jak tylko wypatrzył różowe okulary, już były jego :D Młoda wyjątkowo czysta podczas jedzenia obiadu, warte zrobienia zdjęcia ;p
Uroczy wypad na plażę. Urodziny Młodej połączone z campingiem nad morzem :D
Perth. Tygodniowy pobyt w uroczym domku. Mogłabym tam zostać na zawsze!
Również Perth. Młody i jego kolega Z. ulubili sobie szczególnie ten zabawkowy wózek i kłócili się o niego, jakby był jedyną zabawką w całym domu. W ruch poszły pazurki, zęby, nogi... Nawet rzucanie trawą :D
To tylko niektóre zdjęcia Gremlinów, które wywołałam. Dajcie znać, czy podobają Wam się takie zdjęciowe posty, bo akurat zdjęć mam pod dostatkiem :)
Świetny pomysł na prezent!!! Jaka była reakcja hostki?
OdpowiedzUsuńPosty super, czekamy na więcej! :)
Laura
Sama uwielbia zdjęcia, zarówno robić jak i oglądać i wstawia ich mnóstwo na fb, więc była baaardzo zadowolona z prezentu :)
Usuńjaki rudzielec kochany!
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to w świetnym miejscu jestes aupair! w koncu nie hiszpania, która jest strasznie oblężona przez polki.